AKTUALNOŚCI

08.04.2017 Jak równy z równym z liderem
Polonia po zaciętym meczu uległa Ostrovii 2:1 (1:1). Mecz został rozegrany w sobotnie popołudnie na Stadionie Miejskim w Ostrowie Wielkopolskim. Bramki dla gospodarzy strzelili Łukasz Wiącek i Tomasz Kępiński, zaś honorowe trafienie dla "Biało - Niebieskich" zaliczył Filip Latusek.

Trener Bogdan Kowalczyk dokonał jednej zmiany w stosunku do poprzedniego meczu. Narzekający na uraz Borys Wawrzyniak usiadł na ławce rezerwowych, a do wyjściowego składu powrócił Bernard Fai Ndukong. Miejscowi kibice przybywając na obiekt zakładali, że spotkanie będzie spacerkiem dla ich podopiecznych. Oba zespoły dzieliła spora różnica w ligowej tabeli, a ponadto lider dysponował atutem własnego boiska. Polonia wyszła bez kompleksów na wyżej notowanego rywala i zdominowała początek meczu. Mimo znacznej przewagi w utrzymaniu piłki sytuacji bramkowych było jak na lekarstwo. Zdecydowanie najlepszą miał Wojciech Drygas, który dostał piłkę za plecy obrońców, lecz jego lob minimalnie minął bramkę rywali. Gospodarze odpowiedzieli w 14 minucie, na nieszczęście przyjezdnych - skutecznie. Dośrodkowanie z prawej strony efektownym wolejem wykończył Łukasz Wiącek, nie dając szans Grzegorzowi Kubiszynowi. "Biało - Niebiescy" konsekwentnie dążyli do wyrównania. Udało się to w 39 minucie, kiedy w sytuacji sam na sam z Jankowskim znalazł się Filip Latusek. Napastnik próbował ominąć golkipera, lecz został przez niego nieprzepisowo powstrzymany i arbiter wskazał na 11 metr. Rzut karny skutecznie wykonał sam poszkodowany i mieliśmy remis. Do przerwy wynik nie uległ już zmianie.

Po przerwie do ataku ruszyła Ostrovia, której bardzo zależało na 3 punktach. Zawodnicy Polonii nie chcieli oddać pola i gra toczyła się "cios za cios". Z czasem oba zespoły otworzy się coraz bardziej, co pozytywnie wpłynęło na jakość widowiska. W swojej pierwszej zmianie trener Kowalczyk desygnował Michała Góreckiego w miejsce Wojciecha Drygasa. Kiedy powoli wszyscy godzili się z podziałem punktów skutecznością błysnęła Ostrovia. W 76 minucie precyzyjne dośrodkowanie z rzutu rożnego wykorzystał niezawodny Tomasz Kępiński. Przy tym trafieniu drugą asystę w tym spotkaniu zanotował Michał Giecz. Polonia musiała ruszyć do odrabiania strat i w miejsce Jakuba Góreckiego wszedł Marcin Gruszka. Najlepszą okazję zmarnował Łukasz Walczak, który po rzucie rożnym uderzył głową ponad bramką. Mecz zakończył się wynikiem 2-1 dla gospodarzy. Okazja do rehabilitacji już za tydzień, kiedy to Polonia zmierzy się w sobotę z Obrą Kościan. Początek spotkania o godzinie 17:00. Byliśmy nastawieni na to, że przyjeżdżamy walczyć z liderem, ale nie przestraszyliśmy się przeciwnika. Graliśmy o całą pulę. Walka była twarda o każdy centymetr boiska. Jestem zadowolony z postawy chłopaków, bo dali z siebie wszystko. Grali odważnie, ale szkoda tego wyniku, bo uciekł nam w ostatnich minutach. Przy stanie 1:1, to my mieliśmy lepszą okazję do zdobycia gola. Trudno, ale muszą pochwalić chłopaków za determinację. Nawet przy niekorzystnym wyniku walczyli do końca – powiedział Bogdan Kowalczyk, trener Polonii. Tydzień wcześniej graliśmy duże lepiej i wywieźliśmy remis z Wrześni i to się nie wszystkim podobało. Dzisiaj. mało mieliśmy akcji i sytuacji podbramkowych, ale po brzydkim meczu mamy trzy punkty – ocenił Marcin Kałuża, trener Ostrovii.

Ostrovia 1909 Ostrów Wlkp. - Polonia Kępno
1-0: Łukasz Wiącek (asysta: Michał Giecz);
1-1: Filip Latusek (rzut karny);
2-1: Tomasz Kępiński(asysta: Michał Giecz);

Polonia Kępno:
Grzegorz Kubiszyn, Mateusz Gola, Kacper Skupień, Witold Kamoś, Remigiusz Hojka, Jakub Górecki (Marcin Gruszka), Bernard Fai Ndukong, Wojciech Drygas, Łukasz Walczak, Piotr Cierlak, Filip Latusek (Marcin Gruszka)

Pozostałe wyniki:
Biały Orzeł Koźmin Wielkopolski - Centra Ostrów Wielkopolski 1-2
Obra 1912 Kościan - Victoria Września 0-1
Pogoń Nowe Skalmierzyce - PKS Racot 2-0
Polonia 1912 Leszno - SKP Słupca 1-1
Victoria Ostrzeszów - Rawia Rawag Rawicz 1-1
Wicher Dobra - Kania Gostyń 3-2
Pierwsza drużyna wróć do listy