Polonia w meczu na szczycie podzieliła się punktami z Victorią Września. Piłkarze obu drużyn zaserwowali kibicom prawdziwy rollercoaster, a samo spotkanie nie rozczarowało. Bramki dla "Biało-Niebieskich" zdobyli Witold Kamoś oraz Filip Latusek.
Od kiedy piłkarze z Alei Marcinkowskiego wywalczyli awans do IV ligi w 2015 roku to jedenastka z Wrześni była ich prawdziwą zmorą. Mało powiedzieć, że kępnianie nie zdobyli dotychczas z tym przeciwnikiem nawet punktu. Bilans bramkowy jest bezlitosny: 16-1. Podopieczni Bogdana Kowalczyka spisują się w tym sezonie wyjątkowo dobrze i w Klubie liczono na przełamanie tej niemocy.
Niestety już od 5 minuty miejscowi przegrywali. Wrześnianie zaskoczyli defensywę rozegraniem rzutu rożnego, a całą akcję głową wykończył Łukasz Jasiński. Polonia próbowała gonić wynik jednak tego dnia oba zespoły grały świetnie w defensywie. Najlepszą sytuację miał Filip Latusek, który przegrał pojedynek sam na sam z bramkarzem rywali. Ku uciesze miejscowych kibiców kilka minut później najlepiej w zamieszaniu podbramkowym odnalazł się Witold Kamoś, który zdobył swoją pierwszą bramkę w IV lidze. Do przerwy wynik nie uległ już zmianie.
Po wznowieniu gry lepiej prezentowali się "Biało-Niebiescy", którzy konsekwentnie dążyli do zdobycia bramki. Udało się to w 53 minucie kiedy to Filip Latusek pięknym strzałem z lewej nogi wyprowadził drużynę na prowadzenie. Przyjezdni, który w tym sezonie nie zaznali jeszcze goryczy porażki nie zamierzali złożyć broni. Podopieczni Bogdana Kowalczyka grali jednak bardzo skoncentrowani, a do tego imponowali zaangażowaniem. To właśnie miejscowi byli bardzo blisko podwyższenia prowadzenia, kiedy to w zamieszaniu przed pustą bramką znalazł się Bernard Ndukong. Futbolówkę zablokował w ostatniej chwili jeden z defensorów. Z czasem mecz się bardzo zaostrzył. Efektem było kilka żółtych kartek pokazanych przez arbitra głównego. Kiedy już wydawało się, że Polonia doczeka się upragnionego zwycięstwa na Victorią Września, piłkarze tej pierwszej popełnili chyba jedyny błąd w drugiej połowie. W trzeciej minucie doliczonego czasu gry Witold Kamoś wybił piłkę głową przed pole karne, a niepilnowany Bartosz Nowicki uderzył z 20 metra nie do obrony.
Mecz zakończył się podziałem punktów. Kępnianie zdołali utrzymać trzecie miejsce w tabeli. Wrześnian remis kosztował utratę pozycji lidera na rzecz Polonii Leszno, z którą zmierzą się w następnym spotkaniu. Piłkarzy z Alei Marcinkowskiego czeka wyjazd do Ostrzeszowa, gdzie zmierzą się z miejscową Victorią. Ten mecz odbędzie się w niedziele o 15:00.
Polonia Kępno - Victoria Września 2:2 (1:1)
0-1: Łukasz Jasiński (5')
1-1: Witold Kamoś (32')
2-1: Filip Latsuek (53')
2-2: Bartosz Nowicki (93')
Polonia Kępno:
Grzegorz Kubiszyn, Bartosz Mikołajek (70' Mateusz Gola), Witold Kamoś, Kacper Skupień, Remigiusz Hojka, Jakub Górecki, Bernard Ndukong, Wojciech Drygas (72' Michał Górecki), Łukasz Walczak, Borys Wawrzyniak (66' Adrian Holak), Filip Latusek (81' Piotr Cierlak)
Pozostałe wyniki:
Ostrovia 1909 Ostrów Wielkopolski - Kania Gostyń 1-1
Korona Piaski - Victoria Ostrzeszów 2-2
Odolanovia Odolanów - Tur 1921 Turek 0-3
PKS Racot - LKS Gołuchów 0-4
Pogoń Nowe Skalmierzyce - Rawia Rawag Rawicz 2-0
Polonia 1912 Leszno - Obra 1912 Kościan 2-1
SKP Słupca - Biały Orzeł Koźmin Wielkopolski 1-1
AKTUALNOŚCI
Zobacz także
Nowym zawodnikiem Polonia 1908 Marcinki Kępno został Łukasz Smiatacz.
Nowym zawodnikiem Polonia 1908 Marcinki Kępno został Łukasz Smiatacz.
Kacper Gretkiewicz nowym zawodnikiem Polonia 1908 Marcinki Kępno.
Kacper Gretkiewicz nowym zawodnikiem Polonia 1908 Marcinki Kępno.
Wojciech Kałus ponownie w barwach Polonia 1908 Marcinki Kępno.
Wojciech Kałus ponownie w barwach Polonia 1908 Marcinki Kępno. Wojtek...
Zobacz pełną listę aktualności