AKTUALNOŚCI

28.07.2017 Pewne zwycięstwo
Polonia okazała się lepsza od Odolanovii Odolanów w meczu sparingowym rozegranym na Stadionie Miejskim w Kępnie. Gole dla "Biało-Niebieskich" zdobyli: Witold Kamoś, Filip Latusek, Borys Wawrzyniak oraz Piotr Cierlak.

Dla podopiecznych Bogdana Kowalczyka był to przedostatni sparing w tym okresie przygotowawczym. Poprzednio mocno osłabiony zespół uległ Starowi Namysłów 1:2, a w związku z brakiem profesjonalizmu Wiwy Goszcz nie doszedł do skutku kolejny mecz. Forma piłkarzy z Alei Marcinkowskiego pozostawała niewiadomą, tym bardziej że zespół był w minionych dniach trenował bardzo intensywnie. Jednak to przyjezdni, którzy już w środę rozpoczynają rywalizację barażową, wypadli znacznie gorzej. Kluczowe znaczenie dla końcowego wyniku mogło mieć znaczenie, że trener miejscowych mógł sobie pozwolić na zmianę prawie całej drużyny. Tylko stojący w bramce Grzegorz Kubiszyn oraz Bernard Ndunkong i Witold Kamoś rozegrali pełne 90 minut. Właśnie po akcji tej ostatniej dwójki padła pierwsza bramka - już w 3 minucie gry. Piłka zagrana z rzutu rożnego co prawda padła łupem gości, jednak dobrze ustawieni kępnianie nie pozwolili na wyprowadzenie kontry. W efekcie piłka dotarła pod nogi "Bennego", który miękko zagrał na drugi słupek, a tam efektownym strzałem z powietrza wynik otworzył Kamoś. Początek spotkania zdecydowanie należał do Polonii, jednak z czasem do głosu zaczęli dochodzić Odolanowianie. Mimo kilku niezłych sytuacji z obu stron piłka nie potrafiła znaleźć drogi do siatki. Kluczowe dla wyniku spotkania ukazało się ostatnie 5 minut pierwszej połowy. W 40 minucie bramkarz rywali faulował w polu karnym Latuska i sędzia podyktował rzut karny. "Jedenastkę" na bramkę zamienił sam poszkodowany. Minęły dwie minuty i popularny "Blacha" zmienił role egzekutora na asystenta, a wynik podwyższył Borys Wawrzyniak, który skierował piłkę do pustej bramki. Młody skrzydłowy miał wcześniej również sytuacje do zdobycia gola, ale za każdym razem zabrakło szczęścia. Kiedy już wydawało się, że do przerwy stan gry nie ulegnie zmianie, Jakub Górecki zagrał dość przypadkowo ręką w polu karnym i drugi raz w tym meczu mieliśmy rzut karny. Jakub Józefiak zmylił Grzegorza Kubiszyna i mieliśmy trafienie kontaktowe.

W przerwie obaj trenerzy dokonali wiele zmian, co wprowadziło sporo chaosu na boisku. Przewagę jednak mieli "Biało-Niebiescy". W 56 minucie z dystansu strzelał Witold Kamoś, a tor lotu piłki zmienił Piotr Cierlak, który jak się później okazało, ustalił tym wynik spotkania. Sytuacji podbramkowych nie brakowało. Po stronie gospodarzy najlepszych nie wykorzystał testowany skrzydłowy, który był bardzo aktywny w tym spotkaniu. Pod drugą bramką, jeśli już przyjezdnym udało się przebić przez zasieki obronne to znakomicie spisywał się Grzegorz Kubiszyn. Swój kunszt potwierdził on, kiedy obronił rzut karny przez Józefiaka podyktowany za faul Kacpra Skupnia.

Spotkanie, wydaje się zasłużenie  wygrała Polonia 4:1, ale co ważniejsze sam mecz dostarczył bardzo dobrego materiału do analizy sztabowi szkoleniowemu. Następny sparing już za tydzień. "Biało-Niebiescy" w sobotę zmierzą się w Krotoszynie z miejscową Astrą.

Polonia Kępno - Odolanovia Odolanów 4:1 (3:1)
1-0: Witold Kamoś (asysta: Bernard Fai Ndukong)
2-0: Filip Latusek (rzut karny)
3-0: Borys Wawrzyniak (asysta: Fili Latusek)
3-1: Jakub Józefiak (rzut karny)
4-1: Piotr Cierlak (asysta: Witold Kamoś)

Polonia Kępno:
Grzegorz Kubiszyn - Mateusz Gola (Bartosz Mikołajek), Bernard Fai Ndukond, Witold Kamoś, Remigiusz Hojka (Maciej Sikora), Jakub Górecki (zawodnik testowany), Wojciech Drygas (Kacper Skupień), Łukasz Walczak (zawodnik testowany), Borys Wawrzyniak (zawodnik testowany), Marcin Gruszka (zawodnik testowany), Filip Latusek (Piotr Cierlak)
Pierwsza drużyna wróć do listy