AKTUALNOŚCI

16.09.2019 Przełamanie!
Polonia pokonała przed własną publicznością Victorię Września 1:0 (0:0). Jedynego gola w tym spotkaniu zdobył w 67 minucie Remigiusz Hojka, który perfekcyjnie uderzył z rzutu wolnego. 

Dla obu zespołów był to mecz na przełamanie. Victoria bardzo dobrze rozpoczęła sezon jednak w ostatnich dwóch spotkania zaledwie remisowała. Polonia za to miała na koncie zawstydzającą serię 5 gier bez wygranej. Determinację było widać po obu stronach już od pierwszego gwizdka sędziego. W skutek absencji Kacpra Skupnia szansę od pierwszych minut po raz pierwszy dostał Rafał Padiasek. 

Żaden z zespołów nie chciał zostawić wolnego pola, więc w pierwszej części gry mieliśmy mnóstwo walki, lecz sytuacji bramkowych było jak na lekarstwo. Emocję na dobre rozpoczęły się w 37 minucie, kiedy to powalony w polu karnym został Karol Latusek, lecz gwizdek sędziego milczał. Gospodarze mieli o to sporo pretensji, a za nadmierne protesty żółty kartonik zobaczył brat poszkodowanego - Filip.

Po wznowieniu gry na boisku działo się już dużo więcej. Już zaraz po przerwie sporo pracy mieli medycy. Karol Latusek i Szymon Krawczyński zderzyli się głowami i polała się krew. Prowadzenie mogła objąć Victoria, lecz mocny strzał z dystansu Mikołaja Jankowskiego zatrzymał się na poprzeczce. Chwilę później padła jedyna bramka. Przed polem karnym faulowany był Filip Latusek, a stały fragment na bramkę zamienił Remigiusz Hojka. Popularny "Blacha" sprawiał dużo problemów obrońcom gości i miał jeszcze dwie dobre sytuacje do zdobycia bramki, lecz w tym dniu miał słabo ustawiony celownik. Na 10 minut przed końcem regulaminowego czasy gry, plac gry musiał opuścić Padiasek, który w walce w powietrzu rozbił nos. W końcówce meczu przyjezdni postawili wszystko na jedną kartę i kilka razy zrobiło się nerwowo pod bramką Damiana Grondowego, lecz ostatecznie trzy punkty zostały w Kępnie.

Po raz pierwszy w tym sezonie punkty stracił LKS Gołuchów, który przed własną publicznością zremisował z Wartą Międzychód. Po zmianie szkoleniowca na zwycięską drogę wróciła Unia Swarzędz. Od dna odbiła się Ostrovia, która wygrała drugi mecz z rzędu, tym razem odprawiając Olimpię Koło aż 6:0. Polonia następny mecz rozegra już w środę, kiedy to o 17:30 w Ostrzeszowie zmierzy się z miejscową Victorią.

Polonia Kępno - Victoria Września 1:0 (0:0)
Bramka: Remigiusz Hojka (67')

Polonia Kepno:
Damian Grondowy, Mateusz Gola, Rafał Padiasek (85' Mikołaj Kubacha), Witold Kamoś, Remigiusz Hojka, Jakub Górecki, Wojciech Drygas (93' Volodomyr Yurechko), Karol Latusek (80' Borys Wawrzyniak), Łukasz Walczak, Giorgi Otarahvili (65' Szymon Pawlak), Filip Latusek

Pozostałe wyniki:
Olimpia Koło - Ostrovia 1909 Ostrów Wielkopolski 0-6 
OTPS Winogrady Poznań - Lubuszanin Trzcianka 2-3 
Pogoń Lwówek - KS Opatówek 3-1 
Pogoń Nowe Skalmierzyce - Obra 1912 Kościan 3-2 
Stainer Polonia Leszno - Kotwica Kórnik 2-2 
Victoria Ostrzeszów - Tarnovia Tarnowo Podgórne 3-0 
Unia Swarzędz - Centra 1946 Ostrów Wlkp. 3-1 
LKS Gołuchów - Warta Międzychód 2-2

Pierwsza drużyna wróć do listy