AKTUALNOŚCI

14.05.2017 Remis w szlagierze
Polonia Kępno zremisowała w meczu wyjazdowym z Pogonią Nowe Skalmierzyce. Kępnianie dwukrotnie w tym spotkaniu obejmowali prowadzenie, gospodarze jednak zdołali za każdym razem odpowiedzieć. Żaden z zespołów pomimo kilku okazji nie potrafił przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść. Bramki dla "Biało - Niebieskich" strzelili Marcin Gruszka oraz Filip Latusek. Miejscowi odpowiedzieli trafieniami Dawida Rączki oraz Przemysława Balcerzaka.

Przed pierwszym gwizdkiem sędziego nietrudno było wskazać faworyta. Pogoń znajdowała się w ścisłej czołówce tabeli oraz znakomicie spisywała się w meczach na własnym boisku. Właśnie od ataków gospodarzy rozpoczęło się spotkanie, co mogło się przełożyć na szybkie prowadzenie. Piłka po interwencji Grzegorza Kubiszyna zatrzymała się na poprzeczce. Wynik otworzył się w 12 minucie, jednak to piłkarze z Alei Marcinkowskiego mogli się cieszyć. Wojciech Drygas przerzucił piłkę nad linią obrony do przytomnie wbiegającego Łukasza Walczaka. Blisko przecięcia podania był jeszcze Marcin Ludwikowski, jednak bramkarz był minimalnie spóźniony i wpadł na skrzydłowego Polonii. Sędzia bez wahania wskazał na "wapno". Obaj zawodnicy mocno ucierpieli i długo nie podnosili się z murawy. Gorzej jednak skończył golkiper, który dotrwał co prawda do końca pierwszej połowy, ale po przerwie na murawie się już nie pojawił. Rzut karny na bramkę zamienił Marcin Gruszka. Wyrównał w 26 minucie Dawid Rączka, który popisał się przepięknym strzałem w samo okienko bramki. Miejscowi kibice zapewne liczyli, że ich ulubieńcy pójdą za ciosem, jednak stracona bramka podziała na przyjezdnych jak płachta na byka. Najpierw po raz kolejny urwał się Walczak, który mocno dośrodkował w pole karne. Piłka była zbyt wysoko dla Piotra Cierlaka, jednak akcję zamykał Filip Latusek. Uderzenie głową napastnika poszybowało ponad bramką. Chwilę później popularny "Blacha" już się jednak nie pomylił i wykorzystał kolejny błąd niepewnie grającej defensywy drużyny Pogoni.

Druga połowa mogła się rozpocząć wymarzenie dla przyjezdnych, bowiem piłkę do siatki skierował Piotr Cierlak. Arbiter boczny dopatrzył się jednak mocno kontrowersyjnego spalonego. Gospodarze z minuty na minutę atakowali coraz odważniej. Najgroźniej pod bramką strzeżoną przez Grzegorza Kubiszyna było po stałych fragmentach. Jeden z rzutów wolnych o mało nie przyniósł wyrównania. Piłka zmierzała już pod poprzeczkę bramki przyjezdnych jednak w ostatniej chwili skutecznie interweniował bramkarz. Pogoń wyrównała po kolejnym w tym spotkaniu rzucie karnym. Arbiter dopatrzył się faulu Kacpra Skupnia. Piłkę w siatce pewnym strzałem umieścił Przemysław Balcerzak. Żaden z zespołów nie chciał się zadowolić podziałem punktów. Niezłych sytuacji nie wykorzystali jednak Latusek i wprowadzony po przerwie Michał Górecki. Bramek już jednak nie oglądaliśmy, co chyba nie zadowoliło żadnej z drużyn.

Już za tydzień Polonia podejmie na własnych obiekcie Centrę Ostrów Wielkopolski - lidera rozgrywek. Początek spotkania już w najbliższą sobotę o godzinie 17:00. 

Pogoń Nowe Skalmierzyce - Polonia Kępno 2:2 (1:2)
0-1: Marcin Gruszka (rzut karny)
1-1: Dawid Rączka
1-2: Filip Latusek
2-2: Przemysław Balcerzak (rzut karny)

Polonia Kępno:
Grzegorz Kubiszyn, Mateusz Gola, Kacper Skupień , Berdnard Fai Ndukong, Remigiusz Hojka, Jakub Górecki, Wojciech Drygas (Witold Kamoś), Łukasz Walczak, Piotr Cierlak (Borys Wawrzyniak), Marcin Gruszka (Michał Górecki), Filip Latusek 
Pozostali rezerwowi: Sebastian Muller, Patryk Schulz, Filip Składnikiewicz

Pozostałe wyniki:
Obra 1912 Kościan - Victoria Ostrzeszów 3-3
PKS Racot - SKP Słupca 2-2
Kania Gostyń - LKS Ślesin 3-0 (wo.)
Centra Ostrów Wielkopolski - Victoria Września 2-1
Wicher Dobra - Ostrovia 1909 Ostrów Wielkopolski 0-4
Biały Orzeł Koźmin Wielkopolski - Rawia Rawag Rawicz 4-1  
Pierwsza drużyna wróć do listy