Zawodnicy Polonii Kępno w bardzo ważnym dla układu tabeli spotkaniu, zremisowali z PKS Racot 1:1. "Biało-Niebiescy" prowadzili do przerwy po bramce nieprzeciętnej urody autorstwa Piotra Cierlaka. Wyrównał w 63 minucie Piotr Turkowiak, który wykorzystał błąd defensywy gości.

Przed pierwszym gwizdkiem sędziego oba zespoły dzieliły tylko 3 punkty różnicy. Żaden z nich nie był pewny jeszcze utrzymania w lidze, więc ewentualne zwycięstwo mocno ucieszyłoby którąkolwiek z drużyn. Drużyna z Alei Marcinkowskiego wybrała się do Racotu mocno osłabiona. Zabrakło kontuzjowanego Remigiusza Hojki oraz Michała Góreckiego. Trener Bogdan Kowalczyk nie mógł też skorzystać z usług Bernarda Fai Ndukonga, który kilka godzin wcześniej stanął na ślubnym kobiercu. Mecz od początku miał wyrównany przebieg. Otwierające trafienie padło w 40 minucie spotkania. Gruszka, Drygas i Cierlak kombinacyjnie rozegrali rzut wolny z ponad 30 metrów, który został zakończony strzałem tego ostatniego. Ku zdumieniu wszystkich ta ambitna próba zakończyła się powodzeniem. Kilka minut później mogło być już 2:0. W polu karnym padł Filip Latusek, który jak się wydawało był faulowany przez bramkarza rywali. Arbiter główny spotkania miał jednak odmienne zdanie i pokazał żółtą kartkę napastnikowi. Decyzja mocno kontrowersyjna.

Po przerwie obraz gry nie uległ zmianie. Wynik za to już tak. W 62 minucie fantastyczną interwencją wykazał sięGrzegorz Kubiszyn, który sparował piłkę na rzut rożny. Gospodarze wykorzystali błąd kępińskiego defensywy i stały fragment zakończył się zdobyciem wyrównującego gola. Do końca spotkania bramki już nie padły i obie drużyny podzieliły się punktami.

Już w najbliższą środę Polonia zmierzy się na Stadionie Miejskim w Kępnie z Kanią Gostyń. Początek spotkania o godzinie 17:00.

Pozostałe wyniki:
Centra Ostrów Wielkopolski - Ostrovia 1909 Ostrów Wielkopolski 0-1
Biały Orzeł Koźmin Wielkopolski - LKS Ślesin 3-0 (wo.)
Pogoń Nowe Skalmierzyce - Obra 1912 Kościan 1-2
Rawia Rawag Rawicz - SKP Słupca 4-0
Wicher Dobra - Polonia 1912 Leszno 1-6
Kania Gostyń - Victoria Września 2-2