AKTUALNOŚCI

14.04.2018 Twierdza zdobyta
Polonia pokonała Victorię Września. "Biało-Niebiescy" mieli mnóstwo problemów przed tym meczem, jednak kiedy już wyszli na boisko to pokazali charakter i wygrali z liderem rozgrywek. Gola na wagę trzech punktów zdobył w 52 minucie Filip Latusek.

Mimo, iż dwukrotnie w tym sezonie Victoria remisowała na własnym obiekcie to jeszcze nikt stamtąd nie wywiózł kompletu punktów. Twierdzę Września zdobyła dopiero Polonia Kępno. Nie przeszkodziły w tym absencje kilku ważnych zawodników oraz fakt, iż trener Bogdan Kowalczyk musiał oglądać mecz z wysokości trybun. 

Oba zespoły spotkanie zaczęły dość asekuracyjnie. Pierwszą groźną okazję stworzyli sobie przyjezdni, kiedy to po silnym strzale Łukasza Walczaka udaną interwencją popisał się bramkarz rywali. Chwile później w sytuacji sam na sam znalazł się Filip Latusek, ale pozycji spalonej dopatrzył się arbiter liniowy. Gospodarze nie zamierzali czekać za założonymi rękami i sami ruszyli do ataku. Znakomicie jednak spisywała się kępińska defensywa, w której rządził Bernard Fai Ndukong. Kilka razy udało się co prawda zagrozić bramce Grzegorza Kubiszyna, lecz golkiper ze wszystkich sytuacji wychodził obronną ręką. Polonia odpowiedziała efektownym strzałem z dystansu Borysa Wawrzyniaka. Piłkarze z Alei Marcinkowskiego stworzyli sobie także sytuację po ciekawie rozegranym rzucie wolnym, ale Jakub Górecki niecelnie zagrał do wybiegających kolegów. W pierwszej odsłonie kibice nie zobaczyli bramek, choć nie mogli narzekać na jakość widowiska. W tym dniu na murawę wybiegły dwie drużyny, które chciały grać w piłkę i były zainteresowane tylko zdobyciem kompletu punktów. 

Po przerwie podopieczni Bogdana Kowalczyka potrzebowali zaledwie 7 minut, aby zdobyć gola. Remigiusz Hojka zagrał płasko z rzutu rożnego do Borysa Wawrzyniaka. Ten balansem ciała zmylił obrońce i odegrał piętką piłkę do Hojki. Obrońca doszedł do linii i zagrał płasko w pole karne, a tam Filip Latusek wygrał pojedynek fizyczny z przeciwnikiem i dopełnił formalności. 120 sekund później powinno być 2-0. Lewym skrzydłem ruszył Michał Górecki, który dośrodkował w pole karne. Tam po raz kolejny znalazł się Latusek, jednak piłka minęła bramkę. Gospodarze rzucili się do odrabiania strat. Z minuty na minutę absencję zawodników stały się dla Polonii coraz bardziej uciążliwe. W miejsce Bartosza Mikołajka pojawił się Mateusz Gola, a Borysa Wawrzyniaka zastąpił wracający po kontuzji Hubert Górecki. Wrześnianie próbowali stworzyć sobie okazje bramkowe głównie za pomocą dośrodkowań. Syzyfową pracą było jednak w tym dniu granie przeciwko Ndukongowi. Kameruńczyk grał po profesorsku, a pola nie chcieli ustępować mu pozostali defensorzy. Kępnianie w drugiej połowie popełnili jeden błąd, który mógł być jednak bardzo kosztowny. Kubiszyn źle obliczył dośrodkowanie z rzutu wolnego i wypiąstkował piłkę pod nogi zawodnika Victorii. Ten bez namysłu uderzył, jednak na linii bramkowej znalazł się nie kto inny jak popularny Benny i zablokował strzał. Do końca meczu sytuacja boiskowa nie uległa już zmianie. W doliczonym czasie debiut zanotował Maksym Jaworski-Piszkiewicz. Młody bramkarz w skutek kłopotów kadrowych zmienił Michała Góreckiego.

Polonia wygrała bardzo trudny i ważny mecz. Ligowi rywale sprawili kilka niespodziewanych prezentów i sytuacja w tabeli "Biało-Niebieskich" poprawiła się w ciągu jednego weekendu. Już w najbliższą środę podopieczni Bogdana Kowalczyka będą odrabiać zaległości. Kępnian czeka wyjazd do Gostynia na mecz z miejscową Kanią, a już w najbliższą sobotę na Stadionie Miejskim w Kępnie arcyciekawy mecz z Victorią Ostrzeszów. Początek spotkania o godz. 14:00. Serdecznie zapraszamy!

Zdjęcie ze strony: www.radio-wrzesnia.pl

Victoria Września - Polonia Kępno 0:1 (0:0)
Bramka: Filip Latusek (52')

Victoria Września:
T. Nowicki, Kruszyński (Oczkowski), Jasiński, Lisiecki, Majewski, Kacprzak, Krawczyński (Łabędzki), B. Nowicki, Kopaniarz, Sarbinowski, (Matuszak),Jankowski(Szczublewski).

Polonia Kępno:
Grzegorz Kubiszyn, Bartosz Mikołajek (Mateusz Gola), Witold Kamoś, Bernard Ndukong, Remigiusz Hojka, Jakub Górecki, Karol Latusek, Łukasz Walczak, Borys Wawrzyniak (Hubert Górecki), Michał Górecki (Maksym Jaworski-Piszkiewicz), Filip Latusek

Pozostałe wyniki:
Kania Gostyń - Ostrovia 1909 Ostrów Wielkopolski 0-3
LKS Gołuchów - PKS Racot 4-1
Obra 1912 Kościan - Stainer Polonia 1912 Leszno 2-1
Rawia Rawag Rawicz - Pogoń Nowe Skalmierzyce 1-0
Tur 1921 Turek - Odolanovia Odolanów 1-1
Victoria Ostrzeszów - Korona Piaski 1-1
Biały Orzeł Koźmin Wielkopolski - SKP Słupca  
Pierwsza drużyna wróć do listy