"Biało-Niebiescy" zasłużenie wygrali z Turem 1921 Turek. O zwycięstwie podopiecznych Bogdana Kowalczyka zadecydowała przede wszystkim znakomita pierwsza połowa. Bramki dla przyjezdnych zdobyli: Wojciech Drygas oraz Filip Latusek. Honorowe trafienie dla gospodarzy zaliczył Bartosz Grabowski.

Polonia tym meczem miała zainaugurować rozgrywki ligowe w sezonie 2017/2018, bowiem w pierwszej kolejce pauzowała ze względu na perturbacje związane w wycofaniem się Wichru Dobra. Tur natomiast w pierwszym meczu podzielił się punktami z innym beniaminkiem Koroną Piaski remisując 1:1. Bogdan Kowalczyk nie mógł skorzystać w tym meczu z dwóch filarów zespołu: Piotra Cierlaka oraz Witolda Kamosia, jednak "Biało-Niebiescy" ruszyli na rywali jak strażacy do pożaru. Efektem była piękna bramka z rzutu wolnego autorstwa Wojciecha Drygasa. Pomocnik w 5 minucie spotkania przymierzył ze stałego fragmentu w samo okienko bramki. Niespełna kwadrans później było już 2:0. Na skrzydle urwał się Łukasz Walczak, który płasko zagrał do Filipa Latuska, a ten dopełnił formalności. Beniaminek nie potrafił znaleźć sposobu na szczelną defensywę kępnian. Jedyny strzał w pierwszej połowie oddali z rzutu wolnego, jednak ten łatwo wyłapał Kubiszyn. Piłkarze z Alei Marcinkowskiego mogli rozstrzygnąć zawody już w pierwszej odsłonie jednak w bramce świetnie sprawował się golkiper rywali. Zwłaszcza Drygas i Walczak mogą żałować swoich sytuacji.

Po przerwie nie mający nic do stracenia Tur postawił wszystko na jedną kartę, co przełożyło się na większą ilość interwencji Kubiszyna. Trafienie kontaktowe padło w 58 minucie, kiedy po kombinacyjnej akcji bramkę zdobył Bartosz Grabowski. Polonia nie prezentowała się tak dobrze jak w pierwszej odsłonie, jednak również miała swoje sytuacje. Najlepszej nie wykorzystał wprowadzony w miejsce Borysa Wawrzyniaka, Bartosz Mikołajek. Wychowanek "Biało-Niebieskich" znalazł się w sytuacji sam na sam po podaniu innego rezerwowego - Mateusza Soparta. W ostatnie chwili strzał został zablokowany przez obrońcę. Mimo nerwowej końcówki wynik nie uległ zmianie i trzy punkty pojechały do Kępna. Już we wtorek Polonia na własnym obiekcie podejmie Kanię Gostyń. Początek spotkania o godz. 16:00.

Zdjęcie z portalu: http://www.turek.net.pl

Tur 1921 Turek - Polonia Kępno 1:2 (0:2)
0-1: Wojciech Drygas (rzut wolny)
0-2: Filip Latusek (asysta: Łukasz Walczak)
1:2: Bartosz Grabowski

Polonia Kępno:
Grzegorz Kubiszyn, Mateusz Gola, Bernard Ndukong, Kacper Skupień, Remigiusz Hojka, Jakub Górecki, Wojciech Drygas (Mateusz Sopart), Łukasz Walczak (Bartosz Bęś), Borys Wawrzyniak (Bartosz Mikołajek), Marcin Gruszka (Michał Górecki), Filip Latusek
Pozostali rezerwowi: Sebstain Muller, Maciej Sikora